Słowo na Niedzielę

Niedziela Zesłania Ducha Świętego
Duch Święty łączy wszystkich na nowo w jeden naród, jeden Kościół
W pełni aby zrozumieć dzisiejszą uroczystość, musimy odwołać się do Starego Testamentu.
Do historii wieży Babel.
Kiedy ludzie zaczęli znów zaludniać ziemię po potopie, ruszyli na wschód od Araratu, gdzie osiadła arka Noego.
Zamieszkali tereny Babilonu i Mezopotamii.
Znajdowała się tam wielka równina, aby ludzie mogli się osiedlać i rozwijać przez wiele lat.
Zbudujmy sobie miasto i wieżę.
Rozwój technologiczny, rozbudowa miasta, konstrukcja wieży.
Co złego dostrzegł Bóg w tych działaniach.
Zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi.
Mamy podany tutaj powód, motyw, dla którego ludzie konstruują wieżę i budują miasto: zdobędziemy sobie imię.
Sami chcieli ustanawiać znaki.
Chcieli robić to, co zarezerwowane było dla Boga.
Chcieli być bogami.
Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz.
Człowiek w pokornym uznaniu wielkości Boga odnajduje swoją godność i wartość życia.
Każda inna droga kończy się tragedią, której początki odnajdujemy w grzechu pierworodnym i w przebiegłej obietnicy węża: otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło.
Staniecie się bogami, więc Boga już nie potrzebujecie.
Jaki cel stawiają sobie budowniczy miasta i wieży?
Księga Rodzaju mówi, że ich zamysł jest jeden: abyśmy nie rozproszyli się po całej ziemi.
To kolejny grzech i jawne sprzeciwienie się Bożemu zamysłowi stworzenia.
Bóg stwarzając człowieka wypowiedział swoje błogosławieństwo i dał człowiekowi zadanie: Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną.
Również po potopie Bóg powtarza te same słowa.
Sprzeciwienie się Bożemu błogosławieństwu jest równocześnie ze ściągnięciem na siebie przekleństwa i kary.
Bóg widzi do czego zdolni są ludzie i przychodzi pomieszać im szyki dla ich własnego dobra.
Pomieszanie języków i rozproszenie ludzi po całej ziemi było zarówno przekleństwem jak i błogosławieństwem dla człowieka.
Błogosławieństwem, ponieważ człowiek stał się na nowo posłuszny Bożemu przykazaniu, które otrzymał po stworzeniu świata.
Przekleństwem, ponieważ ludzkość miała być od tej pory podzielona.
Podział niesie zawsze ze sobą pewną dozę podejrzliwości, wyobcowania, wrogości, a nawet nienawiści do tych, którzy są inni.
Co w takim razie dzieje się w dniu Pięćdziesiątnicy?
Najważniejszym znakiem obecności i działania Ducha Świętego jest to, że wszyscy, zaczęli mówić obcymi językami.
Bóg odwraca historię spod wieży Babel.
Wtedy ludzkość została podzielona.
Teraz Duch Święty łączy w jedną ludzką rodzinę, a symbolem tego jest wspólny język.
Módlmy się, byśmy napełnieni mocą Ducha potrafili zawsze mówić i słuchać językiem miłości, pojednania i wiary.